.

Druga strona muru

a wszystko dzieje się poza naszymi plecami,
w transcendentalnym świecie,
którego nie doświadczamy bo i jak,
zatem nie poznajemy świata bo jesteśmy zamknięci w sobie samych,
możemy tylko oglądać świat,
to co już jest nam dane,
jak w więzieniu,
nie widać drugiej strony muru,
ale mur istnieje,
ale mimo to świat obiektywny istnieje,
wartości które są wspólne nam wszystkim,
po drugiej stronie,
potrzebna jest wiara i tak kant mówi,
a może ten mur sami sobie wymyśliliśmy?
może nic nie ma...